We wrześniu średnia cena dostaw Rynku Dnia Następnego energii elektrycznej wyniosła dla całej opisywanej strefy 82,85 EUR/MWh, co oznacza, że była niższa o 6,29 EUR/MWh względem sierpnia. Jej spadek o 7,06% m/m był tym samym odwróceniem wielomiesięcznej tendencji wzrostowej. Wpływ na spadek cen na rynku spot wynikał głównie ze słabego zapotrzebowania na energię elektryczną w całej Europie, której gospodarki od dłuższego czasu tkwią w stagnacji. Potwierdził to m.in. najnowszy indeks PMI dla przemysłu, który wyniósł 44,8 – był to najsłabszy odczyt od grudnia 2023 roku. Z drugiej strony można było zaobserwować podwyższoną generację mocy z odnawialnych źródeł energii (głównie były to źródła wiatrowe). Biorąc pod uwagę sezonowość jest to niewątpliwie pozytywna wiadomość – zazwyczaj ceny na Rynku Dnia Następnego były wyższe we wrześniu względem sierpnia, co bierze się z występowania krótszego dnia (mniejsza generacja energii z PV) oraz mniejszej ilości słonecznych dni.
Polski rynek z wynikiem 94,11 EUR/MWh nadal utrzymuje się powyżej średniej – we wrześniu wynik ten był wyższy o ponad 13%. Warto jednak zwrócić uwagę, że w porównaniu do poprzednich miesięcy średni wynik wygenerowany przez polski rynek nie znajduje się już w ścisłej czołówce. W tym przypadku średnia cena spot w takich krajach jak Włochy czy Irlandia była wyższa odpowiednio o 24% oraz 19% względem wyniku Polski. Efekt ww. cen na polskim rynku wynika ze wspomnianej wcześniej wysokiej generacji OZE, ale również stabilizacji rynku po reformy Rynku Bilansującego z 14 czerwca. Na początku października jesteśmy świadkami odwrócenia tendencji na Rynku Dnia Następnego – średnia cena spot w bieżącym miesiącu wynosi już 536,61 zł/MWh. W krótkim terminie może ona wpłynąć wzrostowo na kontrakty o bliższym terminie wygasania tj. kontrakty miesięczne: BASE_M-11-24 i BASE_M-12-24.
Rynek terminowy energii elektrycznej, reprezentowany przez kontrakty roczne na 2025 r. rozliczył się w całej strefie średnią na poziomie 84,60 EUR/MWh, wobec 91,58 EUR/MWh w sierpniu (-7,63%). Tendencja spadkowa z rynku spot była zatem widoczna również na rynku terminowym i wynikała z tych samych pro-spadkowych fundamentalnych czynników. Polski rynek był jednak zdecydowanie droższy względem wartości na Rynku Dnia Następnego, a jego wynik wyniósł 103,05 EUR/MWh – w ujęciu miesięcznym poziom ten jest niższy o 5,76%. Krajowa średnia cena już trzeci raz z rzędu odnotowała drugą najwyższą wartość w opisywanej strefie – pierwsze pozostały Włochy z wynikiem 109,71 EUR/MWh.
Deprecjacja na rynku terminowym była dodatkowo wspierana przez spadki na rynku uprawnień do emisji dwutlenku węgla, które permanentnie poruszały się w dół przez niemal cały miesiąc. Chwilowe wzrosty na EUA były widoczne w drugiej połowie września, co było konsekwencją wygasania wrześniowych kontraktów opcyjnych i tym samym zakończenie okresu umorzeniowego za 2023 rok. Wypracowane zwyżki zostały jednak szybko zniwelowane już na początku października. Sumaryczny spadek cen EUA wyniósł we wrześniu 6,75%. Z kolei wartość kontraktu rocznego gazu ziemnego na TTF przeceniła się o 6,19% m/m, natomiast w przypadku węgla deprecjacja ta wyniosła 1,28%.
Wraz z początkiem nowego miesiąca zbliżamy się powoli do zimowego okresu, który może tym samym przynieść nowe ryzyka, zwłaszcza na rynku gazu. W przypadku niższych temperatur i tym samym podwyższonej konsumpcji gazu na cele grzewcze, rynek może stronić od solidnych fundamentów i dostarczyć sporadycznych negatywnych zaskoczeń.